Monday 19 July 2010

Gigha Island





































Oczywiscie jakos nie moge znalezc czasu by siasc spokojnie i napisac posta z podsumowaniem wycieczki. W zamian przesylam zdjecia z ostatniej mojej wycieczki na szkocka wyspe Gigha. Moja kolezanka Lotta zaprosila mnie i kilku jeszcze znajomych by wlasne na tej malenskiej wysepce celebrowac jej trzydzieste urodziny. Na ta okazje w dniu wycieczki wybralismy sie na male zakupy - takie najpotrzebniejsze rzeczy jak - namiot czy karimata :D. Teraz moge sie zaliczyc do dumnych posiadaczy wlasnego namiotu. Rozbilismy mini obozowisko na przepieknej plazy tuz obok polnocnej czesci przesmyku do Eilean Garbh. Obok nas swoje namioty rozbili rowniez kajakarze, ktorzy tez odiwedzili nas wieczorem i wspolnie gralismy na gitarze i spiewalismy utwory Jonniego Casha. Nastepnego dnia wybralismy sie do ogrodow Achamore oraz na najbardziej wysuniete na poludnie molo South End Pier. Nastepnie Lotta wysadzila mnie w czesci centralnej wyspy skad wracalam do naszego obozowiska piechota. Po drodze zwiedzilam stary mlyn. W okolicach farmy Tarbert przylaczyl sie do mnie lokalny piesek, ktory towarzyszyl mi juz do konca podrozy. Nazwalismy go Bobby. Niestety nie wiedzial jak wrocic do domu, wiec zadzwonilismy na numer jaki mial na plakietce do wlascicieli. Ci zjawili sie na quadzie i wzieli malucha do domu. Przez caly weekend mielismy przepiekna pogode, dopiero poniedzialek okazal sie byc deszczowy. Tego dnia jednak zebralismy nasze namioty i wyruszylismy w podroz powrotna. Po drodze odwiedzilismy sklep Loch Fyne, w ktorym udalo mis ie kupic wegetarianski kawior! (zrobiony z wodorostow) Gdy jeszcze bylismy na wycieczce transmongolskiej w Perm, od Marii naszej gospodyni dostalam jajecznice z kawiorem. Tak mi zasmakowala, ze jak zobaczylam wegetarianski kawior(nie bylo innego) nie musialam sie dlugo zastanawiac. Szkoda, ze juz jutro trzeba wracac do pracy :/

1 comment:

  1. Razem z Tata obejrzelismy Twoje piekne zdjecia z pobytu na wyspie. Zastanawiamy sie gdzie byla taka wysoka trzcina na tej wyspie. Cieszymy sie, ze Wam udala sie pogoda i urodziny kolezanki. Pozdrawiamy Bartka i przesylamy dla Ciebie caluski :-)

    ReplyDelete